poniedziałek, 19 stycznia 2015

JESTEM GRUBA I MI TO PRZESZKADZA! ALE....

Jestem zbyt leniwa, żeby coś z tym zrobić. Codziennie oglądam metamorfozy na funpage'u u Chodakowskiej I MARZĘ, ŻE ZNÓW WYGLĄDAM TAK JAK KIEDYŚ. Zaczynam jakieś piętnastominutowe cardio na YouTube z MEL B i po siedmiu minutach siadam na tym swoim tłustym dupsku i wpierdzielam batona. 

W ciąży przybrałam 26 kg. Codziennie ćwicząc. Przed ciążą ważyłam 58 kg przy wzroście 1,58 m, nosiłam rozmiar M. Gdzieś tam fałdka była, ale mi nie przeszkadzała. Udało mi się schudnąć po pierwszej ciąży bez większego wysiłku. po 8 miesiącach byłam szczuplutka. A teraz?? Mała ma 6 m-cy a waga stanęła na 70 kg. i tak stoi i stoi od dwóch miesięcy. Nie jem wcale więcej niż wcześniej. Chyba że o Grapefruita. Jem go codziennie. TAK, UPARCIE WIERZĘ, ŻE GRAPEFRUIT MI POMOŻE SCHUDNĄĆ! Bzdura. Piję tylko wodę niegazowaną, bo po kolorowych świństwach mam wzdęcia. Cukruję jedną łyżeczkę. Ale co z tego, jak uwielbiam słodycze. Staram się ograniczać, ale jak już siądę do cukierków to na strzał wpierdzielę całe opakowanie. Nie wiem, może też zajadam brak nikotyny? No i znów się usprawiedliwiam. 

By trzeba było dupę ruszyć. A mi się kurna maryna nie chce! Albo i chce, ale nie mam motywacji. Dopingu. Mąż kocha mnie jak wcześniej, No może troszkę dokucza, ale nie jestem mu dłużna. I tak brnę w tym dalej i dalej. Nie mogę patrzeć na swoje zdjęcia. Wyglądam na nich jak hipek Z reklamy MICHELIN:D Ramie mam jak Rocky, a dupę jak Kim Kardashian (Nie, ona nie ma fajnego tyłka moim zdaniem)

Chciałabym wejść znowu w tak seksowną sukienkę jaką miała Kate Hudson na rozdaniu tegorocznych Złotych Globów. Jest szałowa.. Ale cóż.
VS


Wiecie co? Mam prośbę, zbesztajcie mnie albo coś, bo może potrzebuję konkretnego kopa w zad by coś ze sobą zrobić. Może potrzebuję dopingu by ktoś mi kibicował? A może jakiś inny pomysł?
Zwracam się do Was o pomoc!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wasze komentarze są dla mnie bardzo ważne, sama dopiero się uczę więc może skorzystam z Waszych cennych uwag! Komentować może każdy! Zarówno bloger jak i gość! Pozostaw linka do swojego bloga a na pewno Cię odwiedzę.