środa, 5 listopada 2014

Amore Pomidore!!!

Uwielbiam pomidory! Za smak i za to, co dobrego i wspaniałego potrafią zrobić dla naszego organizmu. Są to warzywa, które wręcz odwrotnie do innych warzyw po przetworzeniu mogą zdziałać jeszcze więcej, a wszystko za sprawą tajemniczego likopenu. 


Czym jest likopen? Jest to organiczny związek chemiczny należący do grupy karotenów, naturalny barwnik i przeciwutleniacz. Związek ten bardzo skutecznie oddziałuje na procesy nowotworzenia, szczególnie przy nowotworach przewodu pokarmowego, raka prostaty oraz raka piersi. Więc jeśli znajdujesz się w grupie ryzyka, może być to twój sposób na profilaktykę!
Likopen także "wymiata" wolne rodniki z naszego organizmu, w czym jest bardziej skuteczny od beta-karotenu, co może być zbawienne dla wyglądu naszej skóry. Likopen i inne karoteny pomagają zmniejszyć szorstkość czy zwiększyć jej gęstość.

Gdzie znajdziemy likopen? Niestety, człowiek nie jest w stanie sam wytworzyć tego związku dlatego całe jego zapotrzebowanie musimy dostarczyć w naszej diecie. Antyoksydant ten występuje w czerwonych owocach jak czerwony grapefruit arbuz czy papaja. Jednak najobficiej obdarzony jest nim właśnie pomidor czemu zawdzięcza swoją intensywną czerwoną barwę. Związek ten w przeciwieństwie do innych najlepiej wchłania się po rozdrobnieniu i podgrzaniu dlatego też zalecane jest spożywanie przecierów, sosów czy soków pomidorowych. Surowy pomidor ma od 0,7-20 mg likopenu. Dlaczego tak różnie? Bo wszystko zależy od tego gdzie nasz "owoc" dojrzewa. Jeśli jest to szklarnia czy pod folią, to związku tego będzie dużo mniej. Najbogatsze w likopen będą pomidory dojrzewające w słońcu. Ale! Pasta pomidorowa ma już tego likopenu do 150 mg! Niemożliwe? A jednak!

Jak poprawić wchłanianie likopenu? Karoten ten, tak jak większość witamin najlepiej rozpuszcza się w tłuszczach (DLATEGO W NASZEJ DIECIE TŁUSZCZE SĄ NIEZBĘDNE, choć trzeba uważać na  nasycone i  trans, ale to w innym poście). Dlatego bardzo dobrze jest dodać do naszych dań odrobinę oliwy z oliwek czy oleju rzepakowego.

Zdrowy, domowy sos pomidorowy. Przeraża mnie fakt kupowania sosów pomidorowych w słoikach typu bolognese, jeśli samemu można go zrobić zdrowo i smacznie, a co ważne tanio i szybko! Zamiast zakupu takiego nie wiadomo czym zaśmieconego sosu zrób w domu go sama! Wierzcie mi będziecie zadowolone. Podaje dwa przepisy. Przepis Express oraz przepis od początku do końca.

Sos pomidorowy Express 

- 500 ml przecieru pomidorowego (nie koncentrat, tylko przecier!) 99,5% pomidorów (np. Pudliszki)
- 2 łyżki stołowe oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego
- ząbek czosnku
- dwie szczypty suszonych ziół dalmatyńskich lub prowansalskich
- szczypta pieprzu
- szczypta soli

Do rondelka wylać przecier i podgrzewać na małym ogniu. Oliwę wlać do szklanki. Czosnek rozdrobnić i dodać do oliwy, wsypać tam również zioła pieprz i sól. Wymieszać dokładnie i wlać do gorącego przecieru. Gotować jeszcze przez 3 minuty. I gotowe!

Sos pomidorowy 

- 0,5 kg świeżych pomidorów
- 50 ml oliwy z oliwek
- ząbek czosnku
- świeże zioła (oregano, bazylia, tymianek)
- pieprz wg uznania
- sól wg uznania
-

opcjonalnie szczypta chili

Pomidory sparz, obierz ze skórki i pokrój w drobne kawałeczki. Wsyp do rondla i dodaj oliwę z oliwek. Wszystko wymieszaj i zagotuj aż zmiękną (ok 3 min). Przełóż pomidory na sitko i przetrzyj by pozbyć się reszty skórek i nasion. Do powstałego przecieru dodaj rozdrobniony czosnek, posiekane zioła i dopraw do smaku. Podgrzewaj przez następne 3 min. I gotowe!

Smacznego!