poniedziałek, 20 października 2014

Gdzie jest to mleko?! :(

Mój skarb za kilka dni skończy trzy miesiące, a ja od dawna mam ogromne problemy z laktacją. Jeszcze miesiąc temu myślałam, że to chwilowy kryzys, jednak chyba się myliłam.


Karmienie i odciąganie laktatorem na początku szło mi bardzo dobrze. Kami poprawnie chwytała pierś i jeszcze półtorej miesiąca temu potrafiłam z jednej bezpośrednio po karmieniu odciągnąć 150ml mleka w przeciągu 20 minut. A teraz? Jeśli odciągnę 30 ml bez wcześniejszego karmienia to cieszę się jak wariatka... Kami po pięciu minutach jedzenia zaczyna się denerwować i wrzeszczeć. Potem daję jej drugą pierś, dwie minuty i znów wrzask :(  I jestem zmuszona podać jej dodatkowo mleko modyfikowane (wypija jeszcze ok 120 ml). W sumie na spokojnie je tylko w nocy, wtedy chyba się najada samą piersią (może po prostu nie potrzebuje wtedy tak dużo).  Picie herbatki HiPP Mama dla kobiet karmiących nie przynosi żądanego efektu.
 Jednak mam jeszcze jeden pomysł. Matki wspominają o Łuskach kakaowych, które mam zamiar przetestować. Będę pić wywar rano i wieczorem. Oczywiście zdam Wam relację czy coś to daje.
 A Wy macie może jeszcze jakieś sposoby na laktację? Tak bardzo pragnę karmić jeszcze co najmniej dwa miesiące i chętnie skorzystam z Waszych porad!



TRZYMAJCIE KCIUKI